Łączna liczba wyświetleń

24 marca 2014

#1 - Zayn

Bohaterowie:

Zayn Malik




Liam Payne



Eva Montgomery



Gabriela White



Clara Watson



Michael Grey




Jestem Zayn Malik, mam 21 lat. Śpiewam w zespole One Direction, ale z pewnych względów razem z chłopakami zrobiliśmy sobie przerwę od koncertów. Razem z Liam’em kupiliśmy mały domek nad jeziorkiem. Dlaczego z Liam’em? Myślicie, że jestem gejem? NIE, NIE JESTEM GEJEM. Kocham dziewczyny… to znaczy jedną. Wie o tym Liam i wspiera mnie gdy tego potrzebuję. Jest moim najlepszym przyjacielem, reszta chłopaków też jest moimi przyjaciółmi, ale to jemu zaufałem najbardziej. Chociaż może się to wydawać nierealne, to nigdy się nie kłócimy. Szczerze mówiąc mogę go nazwać moim bratem.
Pewnego słonecznego dnia wybrałem się na spacer do parku, który znajdował się dosyć daleko od naszego domku, ale lubię długie spacery. Zobaczyłem na ławce płaczącą dziewczynę. Podszedłem do niej i zacząłem rozmowę:
- Cześć. Coś się stało? …Głupie pytanie. Czemu płaczesz?
- Hej. Myślę, że nie powinnam Ci zawracać głowy swoimi problemami – powiedziała pociągając nosem i wycierając łzy spływające po jej gładkich, bladych policzkach.
- Ale ja chętnie posłucham… Mam czas i chcę Ci pomóc.

- No dobrze... Urodziłam się w Londynie 20 lat temu. Gdy miałam dwa lata moi rodzice się rozwiedli, a sąd oddał opiekę nade mną mojemu tacie, który zechciał wyjechać razem ze mną do jego rodzinnego kraju, którym jest Polska. Mama, gdy dowiedziała się o tym nie była zadowolona, ale ona nie miała w sumie nic do gadania. Zamieszkaliśmy w dużym mieszkaniu i tam dorastałam. Moje życie nie było łatwe… ale nie dlatego, że nie miałam przy sobie mamy… dlatego, że już w gimnazjum koledzy się ze mnie wyśmiewali, że jestem gruba i brzydka, to strasznie mnie bolało. Miałam tego dość, więc postanowiłam tutaj wrócić, ale przedtem musiałam tym wszystkim, którzy mnie wyzywali udowodnić jaka jestem naprawdę… Poprosiłam tatę o sporą ilość gotówki i udałam się na zakupy. Wpadłam w jakiś szał i chciałam wykupić połowę sklepów, ale wiedziałam, że nie mogę, bo mam też inne wydatki. Po udanych zakupach pobiegłam do fryzjera, a potem do kosmetyczki. Nie chciałabym się chwalić, ale wyglądałam wtedy prześlicznie… Pozostała tylko nadwaga, której udało mi się pozbyć w ciągu kilku miesięcy. Ubrałam najlepsze ubrania, zrobiłam makijaż i poszłam do szkoły, to był mój ostatni dzień tam... Gdy wszyscy się dowiedzieli, że wyjeżdżam zaczęli mnie przepraszać i prosili żebym została, nawet najprzystojniejszy chłopak w szkole chciał się ze mną umówić, ale nie zgodziłam się… Zachowałam honor, chociaż nie wiem czy dobrze postąpiłam... w końcu to było najlepsze ciacho w szkole i nie umawiał się z byle kim. No trudno, było minęło...
- Ooo, no to nie miałaś zbyt kolorowo, ale mam nadzieję, że tutaj jest ci dobrze i już nigdzie nie wyjedziesz? - zapytałem i puściłem jej oczko.
Uśmiechnęła się uroczo i odpowiedziała:
- A co? Nie chcesz żebym uciekała? - zaśmiała się cicho.
- No... nie - już chciałem ją pocałować, ale w porę się powstrzymałem... wiedziałem, że nie mogę... przecież kocham Clarę, mimo, że ona tego nie odwzajemnia tak jakbym tego chciał, ważne że jest chociaż moją przyjaciółką... ale nie, nie mogę... tylko ją kocham i to się nigdy nie zmieni... chyba. Ehh. Mam mętlik w głowie.
- Aaa tak w ogóle to Eva jestem, a ty?
- Zayn.
- Ale piękne imię - powiedziała z iskierkami w oczach.
- Wiem, bo moje.
- Jaki ty skromny jesteś! - śmialiśmy się oboje.
- Może pójdziemy na kawę? Ja stawiam i nie chcę słyszeć sprzeciwu!
- No dobra.
c.d.n.
_______________________________________
Strasznie Was przepraszam, że tak długo nic nie dodawałam, ale na prawdę nie miałam czasu, ani weny ;___;
Ledwo udało mi się napisać ten króciutki i za razem beznadziejny rozdział i nawet nie wiecie ile czasu mi to zajęło...
Kolejny rozdział będzie... sama nie wiem kiedy, ale jak już to postaram się napisać dłuższy niż ten.
Nie jestem zadowolona z pierwszego rozdziału, ale chciałam coś dodać, bo tak długo nic nie było... Nawet wam nie napisałam, że będziecie musieli "dłużej" poczekać na pierwszy rozdział nowego opowiadania, więc jeszcze raz STRASZNIE PRZEPRASZAM!
Za miesiąc mam egzaminy gimnazjalne, więc muszę się wziąć za naukę, a potem będzie już troszkę z górki (mam nadzieję) więc coś więcej może będę pisała. Zostanie też sprawa ocen, bo w tym roku się opuściłam w nauce, a to już ostatni rok, więc muszę się trochę ogarnąć.

KOMENTUJCIE, MOŻECIE NA MNIE KRZYCZEĆ I W OGÓLE, NIE POGNIEWAM SIĘ, BO ZASŁUŻYŁAM...